Tytuł: Klątwa Tygrysa
Oryginalny tytuł: Tiger’s Curse
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2012-03-07
Ilość stron: 360
.................
Kupując tą książkę, nie miałam bladego pojęcia co mogę się po niej spodziewać! Nie wiedziałam, czy książka będzie dla mnie zrozumiała,( nie znałam opisanych w książce Indii, nigdy tam nie byłam, a co dopiero nie miałam okazji zaznać tamtejszej kultury), więc bardzo obawiałam się czy będę w stanie odnaleść się w przedstawionym w książce "Świecie Indii".
.................
Książka opowieda o Kelsey Hayes, siedemnastoletniej dziewczynie mieszkającej w USA, pod opieką swoich opiekunów, Sary i Michaela.
Dziewczyna po zdobyciu pracy w cyrku jako pomocnik "do wszystkiego", zaprzyjaźnia się z tygrysem Dhirenem.
................
Tygrysem, którego oczy błękitne, co tafla wody skrywająca głęboką czerń głębi, mówią nad wyraz więcej niż by mogło zwierze.
Tygrysem, którego zachowanie nie przystoi przeraźliwej bestii, lecz bezradnego baranka.
Tygrysem, którego uczucie miłości umożliwi wydostanie się z klatki i przeobrażenie w istote ludzką.
..................
Nadzwyczajny Dhiren okazuje się Indyjskim Ksiąciem, na którego nałożona jest pradawna klątwa, przytrzymująca go w ciele zwierzęcia. Kelsey postanawia pomóc księciu, wyruszając razem z nim do Indii, aby złamać ciążące piętno klątwy. Czy im się uda? Czy przełamią klątwe?
Czy połączy ich coś więcej, niż tylko wspólny cel wyprawy?
............
Ocena:
Książka jest zachwycająca, pełna akcji, nowości gatunkowej. Postacie są wyraziste, z wyjątkiem głównej bohaterki. Nie jestem jednak pewna ,czy mam podziwiać, czy raczej potępiać o to Autorkę, Colleen Houck. Trudne jest opisanie postaci, która wykazuje mało wyrazistości, charakteru. Jak się jednak okazuje, jest to możliwe i prawie nie wyczuwalne dla czytelnika podczas czytania książki.
Zmierzam do tego, iż w moim przypadku po skończeniu książki, tak naprawde nie wiedziałam zbyt wiele o bohaterce, oprócz danych osobowych i kompleksach
("nie jestem jego warta").
Może autorka chciała by bohaterka była bardziej pospolita i łatwo dopasowywała się do charakteru czytelnika?
Może miało nam to pomóc w szybszym odnalezieniu się jako uczestnik przygód?
Chyba tak, lecz czy to jest plusem tej książki?
.................
"Klątwe Tygrysa" zapamiętałam jako świetną przygode z Indiami, kociakami i magią Durgii.
Będę wspominać tą książke, jako jedną z najciekawszych pod względem wypraw i przygów lekturę na letnie, czy deszczowe dni.
.................
Polecam i zapewniam, że spodkanie z "Tygrysami", jest niesamowitym przeżyciem i świetną lekcją o Indiach.
Bardzo Was, Moich Czytelników przepraszam, :(
za to, iż długo już nie dodawałam nowego posta.
Od kiedy powstał Blog " Według Igimki", nie jestem w stanie się przeżucać z jednego na drugi, a nie chce by na obydwu blogach były dodawane te same posty.
Aktualnie czytam Serie Klątwa Tygrysa i obiecuje wam, że jak skończe to odrazu napisze recenzje :)
Czas pędzi coraz szybciej, jakby nie zwracając na mnie uwagi. Nie dawno byłam małą dziewczynką, bawiącą się lalkami Barbie i kucykami Pony. Teraz już nie jestem dzieckiem, dawno temu z płaczem roztałam się z zabawkami i zaczełam monotonne życie szkolne.
Oto w skrócie moje spostrzeżenia ze szkół, począwszy od żłobka :)
Żłobek
Po zdjęciach które nie raz przeglądałam z rodzicami, wnioskuję :
- że w żłobku co roku nawiedzał nas Pan z siwą brodą, ubrany na czerwono, z olbrzymią laską cukierkową!
I oni się dziwią, że JA, mała niewinna dziewczynka, rycze na jego widok! No halo! Już w tedy wiedziałam,że nie siedzi się na kolanach nieznajomego!
Powinni być ze mnie dumni!
Przedszkole
Z tego okresu mam o wiele więcej wspomnień.
Leżakowanie, niekończąca się zabawa, (która czasami była już nie do zniesienia), oraz szlaczki :) Nawet nie wiecie, jak ja nie lubiałam rysować szlaczków! Teraz jednak dałabym dużo, żeby móc do tego wrócić.
Przedszkole było okresem Księżniczek i Spidermanów! Na zapamiętanych przeze mnie zabawach Andrzejkowych, nie dało się ich zliczyć!
Podstawówka
Czas zapoznawania się z lekcjami i nauką. Nie zdawałam sobie wtedy sprawy, że to jest dopiero "Początek początku"!
Gimnazjum
Nie będę owijać w bawełne! Najdziwniejszy jak dotychczas okres w moim życiu! Uczęszczając do gimnazjum nauczyłam się wielu przydatnych rzeczy jak na przykład :
- jak spławić głupka, nienarażając się na atak z jego strony,
- jak zachowywać się w społeczeństwie różniącym się ode mnie.(mam na myśli dresy, pankówy i tym podobne).
- i kiedy się powstrzymywać od wybuchu emocji, a kiedy pójść na całość!
Aktualnie jestem w 3 klasie gimnazjum,
- testy - za mną,
-złożenie podania - za mną
i co najważniejsze wystawianie ocen - za mną :)
Jedyne co jest przedemną to KOMERS!!!
Oraz zakończenie szkoły :(
Wszyscy się cieszą, nie rozumiem ich. Ja, nie jestem w stanie się cieszyć!
Poprawka.
Z komersu, to oczywiście! Nie mogę się już doczekać!
Ale z zakończenia szkoły?
Nie, napewno nie.
Zrzyłam się z klasą, która może i dla mnie nie jest idealna, albo jakaś najlepsza. Ale właśnie to sprawia, że jest wyjątkowa i będę za nią tęsknić.
Będzie mi Was brakowało!!!
Sophie Mercer ma szesnaście lat i jest czarownicą. Ostatnio trochę za bardzo czarowała na studniówce. Za karę trafia do poprawczaka dla wiedźm, wampirów i elfów. Szybko dowiaduje się, że niedawno doszło tam do tajemniczego zabójstwa, w które mogą być zamieszane najmroczniejsze siły...
Życie „nowej” nie jest usłane różami także z innych powodów. Najprzystojniejszy chłopak w szkole jest już zajęty. A jego dziewczyna, choć śliczna i słodka, potrafi zaleźć za skórę jak mało kto.
Zaczynają się prawdziwe kłopoty.
To dopiero początek niesamowitej opowieści o świecie magii, tajemnic i... pierwszych pocałunków.
Grzeczne dziewczynki idą do szkoły, niegrzeczne – do Hex Hall.
Czy jesteś grzeczną dziewczynką?
Sophie Mercer zdecydowanie nie jest. Zbyt często wpada w tarapaty. Wreszcie „dla własnego dobra” trafia do Hex Hall, czyli szkoły z internatem dla czarownic, wilkołaków i elfów. W końcu Sophie to córka czarnoksiężnika.
I wtedy zaczynają się prawdziwe kłopoty. Życie „nowej” nie jest usłane różami. Zwłaszcza gdy najprzystojniejszy chłopak w szkole jest już zajęty. A jego dziewczyna, choć śliczna i słodka, potrafi zaleźć za skórę jak mało kto.
Jednak najgorsze wciąż przed Sophie. Ktoś zaczyna atakować uczniów, a podejrzenie pada na jej jedyną przyjaciółkę.
Hej !!!
Na wstępie, chciałabym się krótko przedstawić :)
Swoją pasjię do czytania książek, odkryłam dość późno, bo dopiero w trzeciej gimnazjum, wcześniej nie lubiałam czytać, wręcz nie cierpiałam. Teraz wiem, jaką byłam idiotką! Książki to największy Skarb świata i mam zamiar wam to udowodnić. Nigdy jeszcze nie prowadziłam bloga, więc proszę bądzcię wyrozumiali :)
Ps: Jeszcze nie obczaiłam wszystkich aplikacji, więc narazie będę się ociągać :P
Hihihi
Miłego czytania <3